poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Pierwszy Finał Przemyskiej Sceny Niezależnej!!!

Pierwszy Finał Przemyskiej Sceny Niezależnej!!!

28 sierpnia 2010 r.


ROCK & ROLL zamiast ROTFL & LOL!!!

Duża scena na przemyskim Rynku!

HARATACZE
JOKE
BLACKSNAKE
PIGS LIKE PIGEONS
ĆMA
UNIKAL FAMILY
C-WALK



Początek: godzina 17.00

Oprócz występów naszych zespołów rockowych, odbędzie się również pokaz break-dance i c-walk w wykonaniu Unikal Family i C-Walk Przemyśl oraz zbudowana „ściana”, na której będziemy tworzyć graffiti na żywo! Ponadto Stowarzyszenie "Młodość ze sztuką" specjalnie na tą imprezę przygotowuje wystawę fotograficzną pt. "Przemyskie zakamarki"

Oficjalny plakat Wincentiady 2010, podczas której w pierwszy dzień króluje Przemyska Scena Niezależna! To duży sukces i dowód, że PSN stał się znaczącą marką, a mój ryczący niedźwiedź przyjął się jako symbol dobrych imprez!
Zapraszam na sobotę:
Pierwszy Finał Przemyskiej Sceny Niezależnej!!!
28 sierpnia 2010 r.
ROCK & ROLL zamiast ROTFL & LOL!!!
Duża scena na przemyskim Rynku!
HARATACZE, JOKE, BLACKSNAKE, PIGS LIKE PIGEONS, ĆMA, UNIKAL FAMILY, C-WALK
oraz na niedzielę:
29 sierpnia na zespół HEY

Pierwszy Finał Przemyskiej Sceny Niezależnej na lastfm


Pierwszy Finał Przemyskiej Sceny Niezależnej!!!
Nasz Przemyśl (sierpień 2010). Autor: Przemysław Grządziel



Z radością i dumą pragnę zaprosić na duży koncert plenerowy podsumowujący kilkumiesięczną działalność Przemyskiej Sceny Niezależnej. Jest to niezwykłe jak na Przemyśl wydarzenie - to pierwszy tego typu koncert w naszym mieście, gdzie na dużej scenie na przemyskim Rynku, zaprezentują się niezależne zespoły rockowe. Gdy po raz pierwszy przedstawiłem wizję swego projektu na łamach „Naszego Przemyśla” oraz lokalnych forach internetowych, zyskałem mnóstwo słów poparcia oraz spore grono „kibiców”, niewielu jednak chyba wierzyło w większe powodzenie tego przedsięwzięcia.

Bez względu na trudności, związanych głównie z brakiem środków finansowych, ale też czasem niezrozumieniem czy nietolerancją dla takich „niepokornych” działań, konsekwentnie i metodycznie realizowałem jednak swój „sen”. W swym założeniu projekt pn. „Przemyska Scena Niezależna” od samego początku miał na celu wspieranie i animację przemyskiego środowiska muzycznego, zaprezentowanie muzycznych dokonań przemyskich zespołów niezależnych jak najszerszej publiczności, włączenie młodych, ambitnych twórców do czynnego udziału w życiu miasta oraz poszerzenie oferty kulturalnej miasta o koncerty rockowe, których u nas po prostu się nie organizuje, z powodu choćby braku odpowiednich klubów muzycznych czy zupełnie niezrozumiałego niedostrzegania potrzeb tej tak licznej przecież grupy odbiorców. Projekt „Przemyska Scena Niezależna” z powodzeniem zapełnił tą lukę, zagospodarowaliśmy tą część kulturalnej sfery życia miasta, o którą nikomu nie chciało się zadbać, bądź którą, co naganne, z rozmysłem ignorowano czy wręcz torpedowano. Przemyśl, choć w części i na miarę skromnych możliwości, przestał być „wyspą” na koncertowej mapie Podkarpacia. Przez te kilka miesięcy starałem się jak najlepiej zaprezentować lokalną scenę niezależną, zarówno poprzez cykl artykułów w miesięczniku „Nasz Przemyśl”, stronę internetową projektu i w innych mediach (lokalna prasa, telewizja i radio, strony internetowe, portale i fora społecznościowe), jak również cykl comiesięcznych koncertów klubowych, na które ściągały tłumy „głodnych” muzycznych doznań, nie tylko młodych mieszkańców naszego miasta. Każdy koncert, reportaż telewizyjny, artykuł, wywiad czy jakiekolwiek inne wydarzenie związane z działalnością Przemyskiej Sceny Niezależnej, było szeroko komentowane nie tylko przez miłośników takiej muzyki, a same zespoły zyskały grono nowych fanów - wiele z nich tak naprawdę zostało dopiero odkrytych dzięki udziałowi w tym projekcie. Zadowalająca frekwencja na koncertach, entuzjastyczne przyjęcie i poparcie dla projektu, udowodniły, że warto organizować tego typu imprezy w naszym mieście.

My nie chcemy, by z Przemyśla wyjeżdżali młodzi ludzie, bądź nie chcieli tu wracać po studiach, pozostając w innych miastach. Chcemy pokazać, że warto tu żyć, że Przemyśl posiada ogromny potencjał, który stanowią przede wszystkim mieszkający w nim młodzi ludzie – nie wolno tego zaprzepaścić, trzeba wspierać te nieliczne ale chwalebne inicjatywy, a nie traktować nas jako „rewolucjonistów” bądź „szkodników” próbujących skruszyć wygodny dla wielu, lecz niszczący to miasto, beton niemocy. Przemyska Scena Niezależna jest projektem nieformalnym, odnoszącym sukcesy tylko dzięki determinacji i ciężkiej pracy tworzących ją ludzi oraz wsparciu osób przyjaznych. Mimo tak wydawałoby się kruchych podstaw staliśmy się marką, solidną „firmą”, jednoznacznie kojarzoną z dobrymi koncertami, rewelacyjnymi zespołami, oraz ambitnymi, nie tylko muzycznymi, przedsięwzięciami i inicjatywami. Samo miasto dzięki nam zyskało partnera w budowaniu swego wizerunku, jako miejsca przyjaznego i otwartego na różnorodne działania kulturalne i inicjatywy skierowane do różnych grup odbiorców. „Ziarno” zostało zasiane, pierwsze plony zebrane i mam nadzieję, że to ambitne przedsięwzięcie nie zostanie zaprzepaszczone czy zniszczone przez nieprzychylnych faryzeuszy, że zyskamy jakiekolwiek wsparcie czy choćby środki finansowe, by organizować coraz lepsze imprezy i móc rozwijać naszą działalność – choć prawdziwsze byłoby stwierdzenie, że takie wsparcie, choćby ze strony instytucji czy sponsorów, jest niezbędne, by móc w ogóle prowadzić dalszą działalność.

Tym większa wdzięczność dla tych nielicznych, którzy wspierali nas w naszej działalności: dla Państwowej Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej za udostępnienie klubu studenckiego „Enigma” dla naszych comiesięcznych koncertów, podziękowania należą się również gościnnym łamom „Naszego Przemyśla” za możliwość prezentowania naszych „niezależnych”, Wydziałowi Kultury, Promocji i Turystyki UM w Przemyślu za zapewnienie ochrony na naszych koncertach oraz wsparcie pomysłu zorganizowania dużego koncertu plenerowego na przemyskim Rynku, wdzięczność dla Stowarzyszenia „Młodość ze sztuką” za owocną współpracę i wspólne projekty, oraz dla wielu osób, które przyczyniły się do tego, że „Przemyska Scena Niezależna” odniosła sukces, m.in. Andrzeja Juszczyka, Andrzeja Paniwa, Agnieszki Kruczyńskiej-Magnowskiej, Katarzyny Chomickiej, Rafała Rabczka, Sławomira Gierczaka, Janusza Maika, Józefa Radymskiego, Roberta Kazimira, naszej wspaniałej publiczności oraz dla tych zespołów, które zechciały się włączyć w ten projekt, zrozumiały i bez „gwiazdorskiego” zadęcia przyjęły wizję i czasami twarde zasady „dowódcy” tego projektu i dawały nam radość przeżywania muzycznych doznań na ich koncertach. Dziękuję!


Koncert plenerowy z udziałem naszych zespołów niezależnych odbędzie się 28 sierpnia 2010 r. na Rynku Starego Miasta w Przemyślu. Jest hołdem zarówno dla zespołów, które włączyły się w nasz projekt, jak i publiczności, która tak licznie uczestniczyła w naszych comiesięcznych koncertach klubowych i wspierała nas przez te wszystkie miesiące, oraz dla wszystkich przyjaznych nam ludzi, którzy udzielili nam pomocy w naszych działaniach. To będzie nasze święto! Przyjdźcie dopingować naszym „niezależnym”, pokażcie wszystkim, że potraficie się dobrze bawić, swym licznym uczestnictwem sprawcie, by „Finał Przemyskiej Sceny Niezależnej”, nie był „finałem” w znaczeniu końca projektu, a jedynie podsumowaniem pewnego etapu działalności. Wspierajcie przemyskie zespoły, wspierajcie Przemyską Scenę Niezależną – to właśnie dla Was gramy a pomysłów i planów na przyszłość mamy cały worek (zapraszam do lektury artykułu pt. „Kopalnia pomysłów”, który ukazał się w czerwcowym numerze Naszego Przemyśla lub na naszą stronę internetową: http://www.przemysl-niezalezni.blogspot.com/).
Przemysław Grządziel