poniedziałek, 22 lutego 2010

JOKE - relacja z koncertu

Pierwszy koncert z serii "Przemyska Scena Niezależna" już za nami! Jestem baaaardzo zadowolony zarówno z zespołów jak i publiczności. Pokazaliście, że warto robić takie imprezy i cieszę się z Waszego wsparcia dla projektu "Przemyska Scena Niezależna".


Zdjęcia pochodzą ze strony:
http://bruno.netstrefa.com.pl/onephoto/2010/20100220_j/index.php .
Ich autorem jest Grzegorz Karnas (dzięki za udostępnienie fotek)



O ile wiedziałem czego się spodziewać po zespole JOKE, czyli świetnej zabawy, pozytywnej i radosnej energii ze sceny, tak zupełnie nieznany mi Road Amp, który przyjechał do nas z Jarosławia na zaproszenie zespołu JOKE wykonał równie dobrą robotę i spodobał się publiczności - do tego chłopaki okazali się być mocno sympatyczni i trunkowi :)



Jestem pozytywnie zaskoczony frekwencją, bo miejsce koncertu, czyli Bakończyce, nie jest tak atrakcyjnie jak gdzieś bliżej "centrum". To, że chciało Wam się w tą paskudną, pluchowatą pogodę, przyjść w miejsce, gdzie prawie każdemu "nie po drodze" to dla mnie największa nagroda. Sprzedaliśmy wszystkie bilety, tak że kolejne osoby musieliśmy ostemplowywać pieczątkami. Tylu uczestników już dawno żaden koncert w Przemyślu nie miał. Dziękuuuuję, za przybycie i świetną zabawę pod sceną!


Salka całkiem przyzwoita - tu wielkie podziękowania dla PWSW za udostępnienie miejsca na ten i na kolejne koncerty, szczególnie podziękowania dla Adrzeja Juszczyka, za całokształt współpracy przy projekcie i techniczną organizację tego koncertu.

W tygodniu siądziemy sobie i podsumujemy co należałby ewentualnie zrobić lepiej następnym razem. Z pewnością pomyślimy o czymś w rodzaju sceny/podwyższenia dla zespołów. Plusem tego miejsca jest to, że do dyspozycji mamy całe zaplecze, garderobę, szatnię, toalety, nawet prysznic oraz dyspozycyjną, miłą i pomocną obsługę w postaci portierów i innych pracowników PWSW.


Piątka z plusem dla panów z ochrony, których zamówiłem na ten koncert: ze zrozumieniem dostosowali się do moich zasad, czyli byli tam, by chronić a nie prowokować, jak to niestety zdarza się dosyć często na innych tego typu imprezach.

Cieszę się, że koncert i cały projekt Przemyskiej Sceny Niezależnej został dostrzeżony również przez media. Dziekuję Rafałowi z Radio Eska za zapowiedzi, relację i wywiad oraz Sławkowi z TV Toya za wywiad i skręcenie materiału z tego koncertu.

No cóż, pewnie o czymś zapomniałem napisać, ale to tak na gorąco piszę pierwsze wrażenia z koncertu (dosłownie i w przenośni gorąco, bo chorónbsko mnie rozkłada). Jeszcze raz wielkie dzięki za wsparcie i rewelacyjną zabawę.

A teraz chcę Was zaprosić na drugi koncert z serii Przemyska Scena Niezależna:

20 marca 2010
Miejsce: Klub Studentów PWSW „Enigma”, ul. Tymona Terleckiego 4, Kolegium Nowe (wejście od parkingu).
zagra zespół:
PIGS LIKE PIGEONS + support
Szczegóły następnego koncertu podam wkrótce.


1 komentarz:

  1. Miejsce w PWSW na koncerty jest rewelacyjne według mnie.Moze nie ma miejsca straaasznie dużo,ale jest na styk - Ni za ciasno (moze nie kazdy tak uwaza,no ale...Nie narzekają ludzie z tego co widze) i ni za bardzo.Po prostu super.Oby jak najwięcej tam koncertow! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń